Stewardzi zdecydowali o nałożeniu na Pastora Maldonado grzywny w wysokości 10 tysięcy euro za spowodowanie kolizji z Sergio Perezem podczas Grand Prix Wielkiej Brytanii. Wenezuelczyk otrzymał również reprymendę.
Kierowca Williamsa przekonywał, że całe zdarzenie było po prostu pechowym wypadkiem i nie było zamierzone. „Myślę, że to po prostu był pech, ponieważ straciłem panowanie nad bolidem na wejściu w zakręt” - dla serwisu Autosport mówił Maldonado.Zdaniem sędziów spowodowana przez Maldonado kolizji była na tyle poważna, że kierowca ekipy z Grove oprócz reprymendy zasłużył również na grzywnę.
08.07.2012 19:46
0
Lubię go ale czasem trochę rozrabia chłopak.
08.07.2012 19:59
0
moze dzieki Pastrowi zobaczymy w koncu jakiegos trupa albo wybuch na torze. Dobrze sie zapowiadal Lewis trzy sezony temu ale zdziadzial. Na szczescie ma godnego nastepce.
08.07.2012 20:02
0
brak słów co to dla niego 10k znowu śmieszna kara
08.07.2012 20:09
0
Cholera jasna czy nie mogą przywalić temu szaleńcowi jakiejś porządnej kary?! Jak mawia pewien człowiek: "Im się oczy otworzą kiedy komuś się zamkną" .
08.07.2012 20:21
0
I znowu Maldonado. Dali by mu wreszcie jakąś pożądną kare.
08.07.2012 20:27
0
Dopóki nie dostanie dotkliwej kary,dalej będzie jeździł jak za przeproszeniem idiota. To niezły,agresywny kierowca,ale naprawdę czasem przesadza.
08.07.2012 20:34
0
ta kara to jest śmiech na sali, koleś dostaje od swojego "wujka" Chaveza (nie wiem jaka łączy ich zażyłość, może są kochankami bo inaczej tego nie umiem wytłumaczyć ;p) dziesiątki ale MILIONÓW euro a tutaj sędziowie karają go 10 tysiącami... i nawet nie ma przesunięcia w następnej GP? i jakaś nagana - nic nie znacząca bo jeszcze 5 takich akcji pewnie odwali w tym sezonie... ten człowiek jest niestety "walnięty" - sam mówi,że nie zmieni podejścia więc dalej ma zamiar zderzać się ze wszystkimi - a prawda jest taka, że za numer wykręcony w WSbR w Monako powinien dożywotnio stracić licencję i w życiu nie poprowadzić bolidu F1! niestety "plecki" w postaci Chaveza potrafia załatwic wszystko tak więc też i brak kar (jego dożywotni zakaz startów w Monako cofnieto po roku po interwencji Chaveza) oraz miejsce w kokpicie F1 - bez tego pewnie nigdy nie trafiłby do F1... i oczywiście nie odmawiam mu szybkości a zwycięstwo w Hiszpanii było wspaniałe i imponujące ale niestety ten człowiek jest napalony i nieokrzesany i stanowi zagrożenie dla innych - nie zdziwię się jak niedługo spowoduje naprawdę groźny wypadek... zresztą sam fakt, że punktował dopiero w 2 wyścigach z 9 podczas gdy jego partner Senna (gołym okiem widać, że wolniejszy kierowca) - już 5 razy - świadczy o samobójczym stylu jazdy Maldonado... gdyby ten chłop ścigał się w latach 60-tych bądź 70-tych to szybko skończyłby w szpitalu albo koledzy z toru nakopaliby mu do tyłka :)
08.07.2012 20:37
0
Maldonado jezdzi zbyt ostro. Kara jak najbardziej zasluzona. Brakuje mu czesto rozsadku i opanowania w bezposrednich konfrontacjach z innymi kierowcami. Jezdzi np. tak jak Irvine na poczatku kariery. Po kilku nalozonych karach zaczal bardziej uwazac. To samo musi zrobic Pastor bo w koncu go zdyskwalifikuja.
08.07.2012 21:06
0
mal to taki kamikadze trochę sato i trochę montoya tyle że szczególnie ten ostatni potrafił jeździc a i sato w BAR nie byl zły uważam że gdyby nie te petrodolary to już teraz byłoby out z williamsa
08.07.2012 21:40
0
Dziwne, sądziłem, że jak w składzie będzie Mansell, kara będzie dotkliwa, a te 10 tys. to tylko tak symbolicznie, Vergne dostał 10 miejsc do tyłu, a tu tylko dostał po kieszeni... Żenujące są w tym sezonie decyzje sędziów, za incydenty podczas okrążenia formującego jak na razie w ogóle kar nie dają. O co tu chodzi? Po to są przepisy, żeby były respektowane i nie istotna tu jest waga incydentu, kary muszą być konsekwentnie wymierzane. W ogóle dla mnie błędem jest zmienny skład sędziowski w zależności od wyścigu, jeden orzeka surowiej, a drugi liberalnie, to jest bez sensu. Kierowca musi wiedzieć, że jak popełni jakieś tam wykroczenie, to automatycznie dostaje karę i to nie tylko finansową, ale przede wszystkim w najlepszym cofnięcie na starcie następnego wyścigu, albo wykluczenie z np. jednego z nich. Co do Maldonaldo nie jest to zły kierowca, widać, że ma talent, ale jak na razie przypomina wczesnego Hamiltona, podczas ścigania odbiera mu zdrowy rozsądek.
08.07.2012 22:55
0
1. Dobrze rozrobić, by nie przynieść wstydu- ważna rzecz. 7. Konsekwencja w działaniu- mnie się podoba.
09.07.2012 12:51
0
Ale za co ta kara? Za to że chciał wyprzedzić? Fakt stracił panowanie, ale to jest wyścig Formuły 1, a nie wyścigi wózków dziecięcych. Przed takich malkontentów jak Wy, już niedługo w Formule 1 będzie można wyprzedzać tylko we wskazanym miejscu i tylko przy użyciu DRS i tylko wtedy gdy mu sędzia wyświetli zgodę na kierownicy.
09.07.2012 13:03
0
@fanAlonso=pziom - Pastor o klasę przewyższa umiejętnościami Takumę Sato. To świetny i szybki kierowcy. Niestety traci punkty przez bezpardonową jazdę. Gdyby miał dogrzaną gumę, mogłoby się to inaczej skończyc, ale nie zmienia to faktu, że musi zmienic podejście i po prostu nie ryzykowac. Hamilton się dotarł, jemu też się uda. Ale musi wreszcie miec w świadomości konsekwencje. Wtedy będzie na prawdę dobrze! Z Bottasem mogą stworzyc na prawdę świetny duet! Williams ma płynnośc finansową, zdolną grupę inżynieryjną. @pjc może nieraz krzyczec ze szczęścia, widząc ze zwycięstwem ekipę z Grove. Maldonado musi jednak zważac na konsekwencje! :)
09.07.2012 13:03
0
***kierowca
09.07.2012 13:05
0
@belzebub - bardziej Hamiltona z 2008 i 2011 roku. W sezonie 2007 Hamilton sprawiał wrażenie bardziej doświadczonego od Alonso. ;)
09.07.2012 13:51
0
No skoro to było nie zamierzone to z pewnością FIA nie miała na waciki i musiała jakąś kaskę wyciągnąć od biednego kierowcy.
09.07.2012 20:26
0
Skoczek nie jestem fanem Maldonado. W jego jeździe czegoś brakuje, w ostatnim wyścigu widać było po raz kolejny,że kiepsko u niego z oceną ewentualnych skutków ubocznych wykonania nieprzemyślanego manewru:). Natomiast zwycięstwo Wenezuelczyka dla ekipy Williamsa było wspaniałą niespodzianką. Ale żeby porównywać Pastora do Lewisa to Wybacz ale chyba jakieś nieporozumienie. Pastor w niczym nie przypomina i raczej nie zbliży się do poziomu Hamiltona. To nie ten styl jazdy, nie ten charakter kierowcy.
10.07.2012 04:05
0
Zdaniem sedziow - dodatkowa kara finansowa.... Fortuna kolem sie toczy a Pastor nadal igra z losem. Oby los byl przychylny bo nie zanosi sie na zmiane stylu jazdy w/w kierowcy. Sporty motorowe to gra wypadkow - im wiecej, tym wiecej fanow i wieksze wplywy dla organizatorow. Pokazcie, gdzie jest granica ryzyka to pogadamy o karach. Osobiscie ukaral bym organizatorow za dopuszczanie do wyscigu emerytow i furmanki.
10.07.2012 10:13
0
Bzdura na resorach!! Galopujaca!! Bez emocji i obiektywnie,to chłopaki cieli sie na ostro w zakręcie a ze w takich sytuacjach łatwo o dzwona... to sie zdarzyło! I już. Obaj cieli na limicie! Jeżeli dla kogoś to za ostra gra to może ....bierki..?. Korespondencyjnie....!!
10.07.2012 11:28
0
Moze jeździ czasem zbyt ostro, ale czy to nie powoduje, że ogądacie F1 z jeszcze większą adrenaliną? Wolicie patrzeć, jak kierowcy nie ryzykują, bo boją się, że obetrą sobie bolid i będą musieli później płacić? Panowie, zarówno Pastor jak i Sergio, są jeszcze świeżaczkami jeżeli chodzi o F1, więc muszą trochę tego doświadczenia złapać, tak jak z jazdą na rowerze, parę razy sie wywrócisz i poobijasz zanim zaczniesz płynnie jeździć. Fakt faktem, że czasem są te wejścia zbyt ostre, ale to właśnie dodaje pikanterii w F1, tak jak nie tak dawno manewry Hamiltona ;)
10.07.2012 14:16
0
@pjc - nie musisz go lubic - ale lubisz Williamsa. I oto mi chodziło, bo jesteś chyba najbardziej znanym fanem tego zespołu na forum. Dlatego o Tobie wspomniałem. Co do porównań, jego i Hamiltona, porównywałem jedynie pod względem bezpardonowej jazdy. I tu chce zaznaczyc, że trzeba dac czas Wenezuelczykowi, aby się "dotarł". Czy klasą mu dorównuje?? Nie wiem, ale dajmy mu czas. W sporcie samochodowym więcej zależy od bolidu i jego przygotowania oraz dopasowania do kierowcy. Tak więc nie ma co tutaj oceniac. Faktem jest, że Pastor jest nieopieszały, ale ma właśnie to "coś". Takie moje zdanie. Pzdr :)
10.07.2012 14:27
0
@Skoczek130 rozumiem Twoje stanowisko. Pozdr.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się